Pierwszy dzień eliminacji 25. Międzynarodowego Turnieju Tenisowego Kobiet Bella Cup 2019 za nami. W grze o turniej główny pozostało 16 zawodniczek.

Poniedziałek na kortach w Toruniu upłynął pod znakiem słońca, ciepła i inauguracyjnych meczów. W pierwszej rundzie zaprezentowało się pięć Polek. Niestety żadna z nich nie zagra dalej.

Bliska szczęścia była Martyna Kubka. 18-letnia tenisistka z Zielonej Góry rywalizowała z Hiszpanką Rosą Vicens Mas. Po szybko przegranym do zera pierwszym secie, odbudowała się w drugim. Wygrała 6:4 i o awansie do kolejnej rundy decydował tzw. mecz tie-break. Tu 10:3 wygrała Vicens Mas.

Szansę w meczu miała także Joanna Zawadzka, która rywalizowała z Australijką Seone Mendez. Przy stanie 5:4 w pierwszym secie została jednak przełamana, a później jej rywalka wygrała kolejne dwa gemy i seta 7:5. W drugim Mendez triumfowała wyraźnie 6:2,

– Były wzloty i upadki. Były gemy, w których prowadziłam grę, a w kolejnych popełniałam dużo błędów. Mimo to z pierwszego seta jestem zadowolona, a w drugim mogło być dużo lepiej

– przyznała po meczu Joanna Zawadzka.

Z eliminacji odpadły także Julia Oczachowska, która przegrała z Chorwatką Ivą Primorac 3:6, 5:7. Zuzanna Szczepańska uległa Chilijce Danieli Seguel 0:6, 2:6. Aleksandra Jeleń musiała uznać wyższość Nicolety-Cataliny Dascalu. Wynik tego meczu to 6:2, 6:1 dla Rumunki.

We wtorek dokończenie eliminacji. Poznamy 8 tenisistek, które awansują do turnieju głównego Bella Cup 2019. Będzie to także pierwszy dzień rozgrywek głównej drabinki singla i debla. W grze pojedynczej zagrają jutro m.in. Stefania Rogozińska-Dzik z Australijką Olivią Rogowską oraz Anna Hertel z Ukrainką Anheliną Kalininą [3]. Polskie mecze na korcie centralnym po godzinie 14.