Trwa odliczanie do rozpoczęcia 24. Międzynarodowego Turnieju Tenisowego Kobiet Bella Cup. Na kortach Startu-Wisły tradycyjnie zagrają utalentowane Polki, w tym nadzieja polskiego tenisa Maja Chwalińska. Szesnastolatka już przygotowuje się do turnieju na toruńskich kortach.

Bella Cup to dla Mai Chwalińskiej wyjątkowy turniej. Dwa lata temu zdobyła tu swój pierwszy punkt do światowego rankingu, a w minionej edycji doszła do ćwierćfinału singla. Wiadomo, że w tym roku zobaczymy ją także w grze podwójnej a jej deblową partnerką będzie Katarzyna Kawa. Do tych wyzwań przygotowuje się na toruńskich kortach pod opieką trenera polskiej reprezentacji Dawida Celta.

Dobrze jest oswoić z otoczeniem. Nie mogę się już doczekać pierwszego meczu. Oczywiście mierzę w finał i zobaczymy, jak to będzie. Na razie jednak skupiam się na każdym pojedynczym meczu.

– przyznała tuż po treningu Maja Chwalińska.

O zwycięstwo łatwo nie będzie, bo przyjazd do Torunia zapowiedziały m.in. zwyciężczyni wielkoszlemowowego French Open w deblu Barbora Krejcikova a także ubiegłoroczna triumfatorka Bella Cup Chantal Skamlova. Dawid Celt podkreśla jednak, że ważniejsza od rankingu jest dyspozycja danego dnia.

Oczywiście też musi się złożyć na to kilka czynników. Zawsze trzeba mieć więcej szczęścia w losowaniu i trafić na drabinkę, która pomoże. Trenujemy, przygotowujemy się i robimy wszystko pod tym kątem, aby Maja była jak najlepiej przygotowana.

– powiedział Dawid Celt.

Bella Cup rozpocznie się 24 czerwca od dwudniowych eliminacji a zakończy pierwszego lipca. W turnieju głównym zagrają 32 tenisistki i 16 par deblowych.