Dwie Polki grają dalej
27 czerwca, 2018
Katarzyna Kawa i Maja Chwalińska awansowały do drugiej rundy Bella Cup 2018.
Początek kolejnego turniejowego dnia przyniósł wielkie emocje na korcie centralnym. Katarzyna Kawa rywalizowała z Włoszką Cristiną Ferrando. Pierwszego seta wyraźnie, 6:3 wygrała Ferrando. W drugim dobrze rozpoczęła Polka, która prowadziła 3:0, ale rywalka odpowiedziała przełamaniem serwisu i doprowadziła do remisu po3. Od tego momentu gra toczyła sie gem za gema, jednak pierwszą piłkę meczową miała Włoszka. Nieoczekiwanie jednak w trakcie wymiany postanowiła przerwać grę, aby zasugerować sędziemu aut po zagraniu Katarzyny Kawy. Po sprawdzeniu okazało się, że nie miała racji. Uskrzydlona Polka wygrała drugą odsłonę po tie-breaku do 5, a następnie zakończyła mecz zwycięskim trzecim setem 6:4.
– Być może dla kibiców był to bardzo emocjonujący mecz, ale mimo trudnej sytuacji starałam sie mieć grę pod kontrolą
– podsumowała Katarzyna Kawa.
Łatwiej przez pierwszą rundę przeszła Maja Chwalińska. 16-letnia ulubienica toruńskiej publiczności pewnie, dwukrotnie po 6:2, pokonała kwalifikantkę Joanę Eidukonyte z Litwy. Z pięciu biało-czerwonych, które przystąpiły do udziału w turnieju głównym dalej zagrają dwie. W pierwszej rundzie nie powiodło się Weronice Falkowskiej, Paulinie Czarnik i Stefanii Rogozińskiej-Dzik.
Z turnieju w pierwszej rundzie odpadła także ubiegłoroczna zwyciężczyni, Chantal Skamlova. Słowaczka niespodziewanie przegrała z dużo niżej notowaną reprezentantką Rosji Sofią Golubowskają 1:6, 3:6. Dalej zagra za to Barbora Krajcikova. Rozstawiona z numerem 1. Czeszka pokonała reprezentantkę Uzbekistanu Albinę Kabibulinę 6:2, 6:0.
Kwintesencją udanego dnia na Bella Cup dla Katarzyny Kawy i Mai Chwalińskiej był ich awans do półfinału gry podwójnej.
W czwartek gry rozpoczną się o godzinie 10:00, a po ich zakończeniu poznamy już ćwierćfinalistki gry pojedynczej. Jeśli zwycięstwa odniosą zarówno Katarzyna Kawa jak i Maja Chwalińska, to kibiców czekać będzie polski pojedynek o półfinał Bella Cup 2018.