Trzy Polki grają dalej!
28 czerwca, 2017
Za nami pierwsza runda 23. Międzynarodowego Turnieju Tenisowego Kobiet Bella Cup. We wtorek do drugiej rundy awansowała Magdalena Fręch.
Fręch w pierwszej rundzie rywalizowała z Akgul Amanmuradovą z Uzbekistanu. Polka w tym sezonie spotkała się z tą zawodniczką już po raz czwarty. Zwycięstwo w Bella Cup jest jej trzecim triumfem nad Uzbeczką. Chociaż wynik 6:3, 6:1 na to nie wskazuje, ta wygrana wcale nie przyszła polskiej tenisistce łatwo.
Magdalena Fręch dołączyła do pozostałych dwóch Polek, które do drugiej rundy awansowały w poniedziałek. Przypomnijmy, że są nimi: Maja Chwalińska i Daria Kuczer.
Ta sztuka nie udała się Annie Hertel i Stefanii Rogozińskiej-Dzik. Mistrzynie Polski odpowiednio do lat 18 i 16 grały w Bella Cup z dzikimi kartami.
Obie pożegnały się z turniejem singlowym w dwóch setach. Anna Hertel przegrała z Australijką Naikithą Bains 0:6, 2:6. Stefania Rogozińska-Dzik uległa Sarze Rebecce Sekulic z Niemiec 3:6, 1:6.
Z Bella Cup 2017 w pierwszej rundzie odpadła połowa zawodniczek rozstawionych, w tym „jedynka” – Sofia Shapatava (Gruzja) i „dwójka” Julia Glushko (Izrael). W połówce drabinki, w której znajduje się Magdalena Fręch, turniejowa „czwórka”, nie ma już żadnej innej rozstawionej zawodniczki. Co ciekawe Fręch zagra w 2. rundzie z Jessicą Wacnik, która ma polskie korzenie i znakomicie mówi po polsku. Jej mama jest Polką i byłą tenisistką.
W grze podwójnej w polsko-polskim pojedynku lepsze okazały się Paulina Czarnik i Daria Kuczer. Pokonały one Weronikę Falkowską i Paulinę Jastrzębską 7:5, 4:6, 10:5.
Maja Chwalińska i Anna Hertel w nieco ponad godzinę pokonały Akgul Amanmuradovą (Uzbekistan) i Veronikę Kapshay (Ukraina) 6:2, 6:3. W czwartek w turnieju deblowym rozegrane zostaną ćwierćfinały.