Bella Cup od kuchni, dzień 4

5 lipca, 2014

Powoli zbliżamy się ku finałowi turnieju Bella Cup. Z każdym dniem napięcie grających zawodniczek rośnie. Niektóre nie potrafią się pogodzić z porażką. Tak było m.in z rozstawioną z numerem dwa Białorusinką Aliaksandrą Sasnowicz

Po meczu zawodniczka została poproszona o wywiad do telewizji. Burknęła tylko, że ona żadnego wywiadu nie potrzebuje, nie chce i żeby tylko jej dać spokój. Wcześniej po wygranych spotkaniach uśmiechała się na lewo i prawo i chętnie opowiadała o tym jak pokonywała rywalkę na korcie. Przegrać też trzeba umieć

Martina Kubicikova spędziła w Toruniu niemal cały tydzień. Czeszka po zwycięstwie w grze podwójnej była bardzo szczęśliwa. Obiecała przed kamerą, że za rok wróci do naszego miasta. Niestety sympatyczna zawodniczka nie wspomoże dopingiem jutro koleżanki Martiny Boreckiej. Wraz z rodaczką Pernillą Mendesovą wróciła bowiem do domu.

Mecz Jovany Jaksic z Petrą Uberalovą był najlepszym pojedynkiem od lat na kortach w Toruniu. Obie zawodniczki zaprezentowały poziom, jakiego nie powstydziłyby się tenisistki na wielkoszlemowych turniejach. Nawet dyrektor Jacek Szczepanik był pod wrażeniem tego meczu. Czegoś takiego już dawno nie widziałem – stwierdził po meczu. Ci kibice, którzy byli wtedy na trybunach kortu centralnego będą mieli kapitalne wspomnienia na lata.

Bella Cup od kuchni, dzień III

4 lipca, 2014

W czwartek na toruńskich kortach oglądaliśmy kilka bardzo ciekawych pojedynków. Zaskoczyły przede wszystkim kwalifikantki – Pernilla Mendesova i Maria Sakkari, które awansowały do ćwierćfinału. Jedna z nich na pewno zagra w półfinale, bo obie zawodniczki zmierzą się ze sobą w kolejnej rundzie. Ciekawie było także poza kortami

 

Czwartek to bardzo pechowy dzień dla Sofiyai Kovalets. Ukrainka, która do tej pory świetnie spisywała się na korcie tym razem przegrała ze swoim organizmem. Sofiya przeziębiła się i przez to nie zjadła śniadania. Nie miała po prostu apetytu. Niestety, później odbiło się to na korcie. Grając w upale Ukrainka nie wytrzymała fizycznie. W drugim secie zaczęło jej się kręcić w głowie i bolał brzuch. Z tego też powodu musiała niestety poddać mecz.

 

Zdarza się, że niektóre zawodniczki nie potrafią się pogodzić z porażką. Taka sytuacja miała miejsce z Ekateriną Gorgodze. Gruzinka w starciu z Martiną Borecką była znacznie gorsza od rywalki. Ale za swoje niepowodzenia winiła sędzinę, która jej zdaniem krzywdziła ją na korcie. Mimo iż chyba wszyscy kibice widzieli, że Gruzinka zagrała piłkę w aut to zawodniczka upierała się, że odbiła się korcie. I nie dala się przekonać. Po meczu uciekła szybko do szatni jeszcze raz opowiadając, że została skrzywdzona.

 

Jovana Jaksic opowiedziała nam, dlaczego całe dnie spędza na kortach w Toruniu. Stwierdziła, że nie przyjechała tu na wakacje, ale grać w tenisa. Dlatego też zamiast leżeć w łóżku i odpoczywać w hotelu woli podpatrywać na korcie inne zawodniczki. Powiedziała, że bardzo możliwe, że w następnych turniejach zmierzy się z którąś z nich i wtedy będzie już trochę wiedziała w jaki sposób prezentuje sie na korcie każda z przeciwniczek.

Bella Cup od kuchni, dzień 2

3 lipca, 2014

Drugi dzień i wielkie emocje na toruńskich kortach. Jednak tradycyjnie nie zabrakło ciekawych informacji „od kuchni”

3 godziny i 23 minuty trwał pojedynek Monique Adamczak i Kateriny Kramperovej. Ta pierwsza prowadziła w pierwszym secie już 5:0 aby …później przegrać 6:7. W dwóch kolejnych Australijka była lepsza i to ona zwyciężyła. Po meczu twierdziła, że chyba nie żyje. Ale to był blef, bo po chwili jeszcze sobie biegała poza kortem. Kramperova w tym czasie jeszcze siedziała na ławce, bo nie była w stanie się podnieść. Jednak 30 minut później wystąpiła w grze podwójnej z Valerią Solovyevą i zwyciężyła!

Ukrainka Sofiya Kovalets, która rozstawiona jest z numerem piątym bez problemu pokonała Polkę Zuzanną Maciejewską. Po spotkaniu poproszona została o udzielenie wywiadu dla KP Sport. Zaskoczona Ukrainka przyznała, że się bardzo stresuje, bo nigdy wcześniej nie występowała przed kamerą i będzie to jej pierwszy wywiad w życiu. Jednak Kovalets poradziła sobie znakomicie.

W grze deblowej dominują Czeszki. Na osiem zawodniczek w półfinałach aż pięć reprezentuje kraj naszych południowych sąsiadów. Tenisistki poza świetną grą tryskają też dobrym humorem. Lenka Kuncikova była tak szczęśliwa po wygranej, że zapowiedziała zwycięstwo w całym turnieju. Z kolei Kramperova zgłosiła się w ostatniej chwili do debla przypadkowo dołączając się do Rosjanki Solovyevej. W czwartek zagra w półfinale

Bella Cup od kuchni, dzień 1

2 lipca, 2014

Każdego dnia podczas trwania turnieju dzieją się ciekawe rzeczy także poza kortem. Specyfika Bella Cup polega na tym, że każdy z kibiców ma doskonałą okazję do poznania wszystkich tenisistek.

Od niedzieli na kortach Startu Wisły zmagania zawodniczek na pięciu kortach obserwuje wielu widzów. Jedną z fanek tenisa jest kilkuletnia dziewczynka. Przychodzi na korty codziennie wraz z mamą. Spędza na obserwowaniu meczów kilka godzin. Dziewczynka jest niepełnosprawna, ale nie przeszkadza jej to w spełnianiu sportowych marzeń. Po jednym z meczów zauważyła dziewczynkę Greczynka Maria Sakkari i uściskała wierną fankę. To bardzo ucieszyło i zaskoczyło dziewczynkę.

Nawet nie wiedzieliśmy, że korty Startu Wisły przypominają plażę. Wspomniała o tym Kim-Alice Grajdek, która otrzymałą od organizatorów dziką kartę do turnieju głównego. – Uwielbiam grać w Toruniu. Ta mączka, na której rozgrywane są mecze jest wspaniała. jest taka miękka i delikatna jak piasek na plaży. U nas w Niemczech jest taki żwirek, za którym nie przepadam – powiedziała Grajdek.

Mecz deblowy w wykonaniu sióstr Hanny i Katarzyny Kapustek był pożegnaniem tej drugiej z turniejem Bella Cup. – To był mój ostatni mecz w tych zawodach. Teraz razem z siostrą zajmujemy się nauką gry w tenisa dla najmłodszych. Jestem przekonana, że w przyszłości torunianki znów będą odgrywały znaczącą rolę w Bella Cup – powiedziała Katarzyna Kapustka. Trzymamy kciuki i zachęcamy najmłodszych do uprawiania tenisa a nie siedzenia w domu przed telewizorem i komputerem.

 

Jovana Jaksic zachwycona tajemniczą torunianką

2 lipca, 2014

Serbka jest najwyżej rozstawioną zawodniczką w tegorocznej edycji Bella Cup. Jaksic notowana jest na 123 miejscu w światowym rankingu. Swoje wysokie umiejętności potwierdziła w pierwszej rundzie pokonując w trzech setach Anę Mikulcic z Chorwacji. Po meczu Serbka podzieliła się wrażeniami z pierwszych dni podczas jej pobytu w Toruniu czytaj więcej

Wypowiedzi zawodniczek po półfinałach

6 lipca, 2013

Paula Kania

Wszystko pięknie mi się w tym turnieju układa. Wygrywam ważne i ciężkie mecze. W półfinale nie grałam tak jak potrafię. Mam nadzieję, że tak będzie właśnie w finale, bo Kasia Piter to piekielnie wymagającą przeciwniczką. W półfinale kluczem do sukcesu było spowalnianie gry i zmiana tempa. Z tym Denisa Allertova sobie nie poradziła. W drugim secie czułam, że mam więcej sił i to ja wygram ten mecz.

 Denisa Allertova

W pierwszym secie wszystko układało się po mojej myśli. Potem chyba zabrakło mi sił a przeciwniczka zaczęła grać jeszcze lepiej. Walczyłam, ale tym razem nie byłam w stanie odwrócić losów rywalizacji. Przed turniejem półfinał wzięłabym w ciemno, ale teraz czuję duży niedosyt. Wiem, że w tym dniu stać mnie było na lepszą grę i korzystniejszy wynik

 Katarzyna Piter

To był naprawdę dobry pojedynek. Myślę, że zarówno ja jak i Anna Karolina Schmiedlova zagrałyśmy na bardzo wysokim poziomie. Kluczem do sukcesu była zmiana tempa gry. Doskonale się znamy z rywalką i wiemy jak kto gra. Ja jestem bardzo zadowolona zarówno z gry jak i z wyniku. Czuję, że jestem w znakomitej formie. Wygrałam z Paulą w zeszłym tygodniu w Zlinie, ale teraz to będzie zupełnie inny mecz. Trudno przewidzieć, kto wygra w finale

 Anna Karolina Schmiedlova

Grałam naprawdę dobrze i nie mam sobie nic do zarzucenia. Po prostu rywalka grała znakomicie. Piter prawie w ogóle nie popełniała błędów. Mi niestety dość często się one zdarzały. Przyjechałam tu z zamiarem wygranej i po punkty, które umożliwią mi grę w US Open bez konieczności występowania w eliminacjach. Czy półfinał w Toruniu wystarczy, to na razie nie wiem. Przyjechałam tu razem z mamą i czujemy się tutaj bardzo dobrze. Trzeci raz jestem na turnieju Bella Cup

1 2 3