Wypowiedzi finalistek Bella Cup 2014

7 lipca, 2014

Barbora Krejcikova.

Wreszcie mogę odetchnąć. Ten turniej był dla mnie bardzo udany. Jestem przesądna i wiele rzeczy w ciągu dnia robię tak samo. Rano biegam, potem przed meczem siedzę w holu i owijam rakietę taśmą. W ten sposób się koncentruję. Po meczu nie udzielam od razu wywiadów, bo jak tak kiedyś zrobiłam to przegrałam następny mecz. Nie miałam za dużo czasu wolnego, ale jestem pod wrażeniem kościołów w Toruniu. Najpiękniejszy jest ten św. Katarzyny. Codziennie tam przychodziłam i się modliłam. Czy przyjadę tu za rok? Chciałabym, ale to jest uzależnione od puli nagród. Jak będzie większa niż 25 tys. dolarów to przyjadę. Liczę, że za rok moja pozycja w rankingu WTA będzie wyższa i będę grała w turniejach o innej puli nagród.

 

Maria Sakkari

Dla mnie ten turniej był jak sen. Który niestety skończył się porażką, ale to nie zmienia faktu, że z Torunia wyjadę bardzo zadowolona. Dobrze się tu czułam i od samych kwalifikacji grałam naprawdę nieźle. W finale rywalka była lepsza i wygrała zasłużenie. Zmiana nawierzchni nie ma tu żadnego znaczenia, bo tak samo musiała się przestawić Krejcikova. Dziękuję wyjątkowej dziewczynce Patrycji, która kibicowała mi od samego początku. Przyniosła mi szczęście i za to jej bardzo dziękuję. Razem z mamą przychodziła codziennie na korty i mnie dopingowała. Nie zapomnę tego do końca życia. Czy przyjadę do Torunia za rok? Obiecuję na sto procent, że jak nie będę grała na Wimledonie w tym czasie to przyjadę. Możecie mnie trzymać za słowo.

Przesądna Czeszka wygrywa Bella Cup

6 lipca, 2014

Barbora Krejcikova zwyciężyła w XX edycji Międzynarodowego Turnieju Tenisowego Kobiet Bella Cup. Czeszka w finale pokonała Greczynkę Marię Sakkari 6:4, 6:1. Rozpoczęty mecz na korcie centralnym z powodu ulewy trzeba było dokończyć w pobliskiej hali czytaj więcej

Wypowiedzi tenisistek po półfinałach

6 lipca, 2014

Martina Borecka

Nie lubię grać przeciwko Barborze. Kilka tygodni temu przegrałam z nią 6:0, 6:4. Teraz znów nie miałam większych szans. Trochę to wina zmęczenia, ale też rywalka grała znakomicie. To nie był mój dzień, ale będę wyjeżdżała z Torunia zadowolona. Wygrana w turnieju deblowym i półfinał w singlu to więcej niż się spodziewałam. Dobrze się czułam przez cały tydzień tutaj. Chcę przyjechać tu także za rok

 

Barbora Krejcikova

Unikam wywiadów tuż po meczu, bo jestem przesądna. Kiedyś rozmawiałam z mediami od razu po spotkaniu i potem przegrywałam. Zagrałam dobrze i wykorzystałam zmęczenie Martiny. W finale na pewno tak łatwo nie będzie. Maria Sakkari gra bardzo mocne piłki i do tego często tuż przy linii. Spodziewam się zaciętego meczu

 

Petra Uberalova

Po meczu z Jovaną Jaksic troszkę uszło ze mnie powietrze. Zagrałam znacznie poniżej moich możliwości i popełniałam za dużo błędów. Starałam się trafiać w kort, ale piłka często wychodziła za linię. Szkoda, bo dobrze mi się grało do tego pojedynką z Marią Sakkari. Jednak muszę pogratulować rywalce, bo zagrała znakomity mecz.

 

Maria Sakkari

Ten turniej jest dla mnie jak sen. Ale budzę się rano każdego dnia i jestem dalej w grze. To nieprawdopodobne. Przyjechałam do Torunia z nastawieniem na awans do turnieju głównego a jestem w finale. Nawet o tym nie marzyłam. Ale skoro zaszłam tak daleko to zrobię wszystko aby wygrać decydujący mecz.

Czas na finał! Krejcikova kontra Sakkari

5 lipca, 2014

Przed nami już tylko finał. Przed rozpoczęciem turnieju chyba nikt nie spodziewał się takich finalistek. Jednak warto podkreślić, że Barbora Krejcikova (na zdjęciu) i Maria Sakkari jak najbardziej zasłużenie awansowały do decydującego pojedynku. Odbędzie się on w niedzielę 6 lipca o godz. 12 na korcie centralnym. czytaj więcej

Cheerleaderki BellArto zatańczą na finale Bella Cup

5 lipca, 2014

Podobnie jak w latach poprzednich finał singla Bella Cup będzie ozdobiony występem grupy cheerleaderek. Tym razem przed toruńską publicznością zaprezentuje się zawodowy zespół BellArto. Sześć tancerek zaprezentuje trzy różne układy taneczne czytaj więcej

Bella Cup od kuchni, dzień 4

5 lipca, 2014

Powoli zbliżamy się ku finałowi turnieju Bella Cup. Z każdym dniem napięcie grających zawodniczek rośnie. Niektóre nie potrafią się pogodzić z porażką. Tak było m.in z rozstawioną z numerem dwa Białorusinką Aliaksandrą Sasnowicz

Po meczu zawodniczka została poproszona o wywiad do telewizji. Burknęła tylko, że ona żadnego wywiadu nie potrzebuje, nie chce i żeby tylko jej dać spokój. Wcześniej po wygranych spotkaniach uśmiechała się na lewo i prawo i chętnie opowiadała o tym jak pokonywała rywalkę na korcie. Przegrać też trzeba umieć

Martina Kubicikova spędziła w Toruniu niemal cały tydzień. Czeszka po zwycięstwie w grze podwójnej była bardzo szczęśliwa. Obiecała przed kamerą, że za rok wróci do naszego miasta. Niestety sympatyczna zawodniczka nie wspomoże dopingiem jutro koleżanki Martiny Boreckiej. Wraz z rodaczką Pernillą Mendesovą wróciła bowiem do domu.

Mecz Jovany Jaksic z Petrą Uberalovą był najlepszym pojedynkiem od lat na kortach w Toruniu. Obie zawodniczki zaprezentowały poziom, jakiego nie powstydziłyby się tenisistki na wielkoszlemowych turniejach. Nawet dyrektor Jacek Szczepanik był pod wrażeniem tego meczu. Czegoś takiego już dawno nie widziałem – stwierdził po meczu. Ci kibice, którzy byli wtedy na trybunach kortu centralnego będą mieli kapitalne wspomnienia na lata.

1 2 3 6